Autor |
Wiadomość |
Asia |
Wysłany: Czw 17:02, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
mi sie wydaje że kościół to swoja drogą, wolałabym bardziej zeby jednak to trzymało sie tematu, tez jeżeli chodzi o aborcje to jestem na tak, ale w ostatecznosci, ogólnie wydaje mi sie że powinno sie przede wszystkim mówić o antykoncepcji, prowadzić jakies programy pokazywać za i przeciw każdej sytuacji, i aborcji i antykoncepcji, w zyciu tak jest że za zwykle kij ma dwa końce, wydaje mi że ze żadna kobieta nie podjeła decyzji o aborcji bo jej sie tak podobało, tylko miała ważne powody, taka decyzja moze nie tyle odbić sie na zdrowiu fizycznym co psychczym, ogólnie to wydaje mi sie ze, nawet jeżeli żadna kobieta nie zdecydowałaby sie na aborcje to KAŻDA powinna mnieć do tego prawo, moze to zabrzmi troche brutalnie ale tak jak ci którzy są za tym zeby nie wykonywać aborcji równie dobrze można by postawić tych którzy by mówili ze trzeba robić przymusowe skrobanki kobietom które urodziły juz 4 dzieci albą są w trudnej sytuacji materialnej, takie troche dziwnie nie:/ |
|
|
wazniak |
Wysłany: Śro 22:56, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
to jest wszystko nic u nas na rekolekcjach ksiądz zarzucił tekstem że prawdziwa chrześcijańska rodzina to nie jedno, dwoje czy troje dzieci ale minimum sześcioro. a co do ich celibatu to wiecie chyba że aktualni księża go nie dożyją ale ich dzieci na pewno. |
|
|
Zalewa |
Wysłany: Śro 22:49, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
Heh.
Pozostaje do tego dodac tylko cytat jaki kiedyś usłyszałem z ambonki z ust sędziwego klechy (to było w czasach jak bywałem w kociele):
"Bracia i siostry (...) zrezygnujmy z kolejnej butelki coli, z zapiekanki czy innej przyjemności... w ten sposób zaoszczędzimy i będziemy mogli wychowac jeszcze jedno dziecko... czy nie raduje was myśl o małej uśmiechniętej istotce?..."
Może to niesa jego dosłowne słowa ale sens pozostał ten sam. Jak klecha może coś wiedzieć o wychowywaniu i utrzymaniu dzieci?
Może i wieczorami jeżdżą na dziwki ale nie w tym żecz! niech sie niewypowiada na temat o którym G. wie!!
luuudzie! Para-fucking-noya!! |
|
|
wazniak |
Wysłany: Śro 22:41, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
zalewa popieram cię. uważam że aborcja powinna być legalna. Kościół cóż można o nim powiedzieć? jego największym problemem i popełnianym błędem jest to iż uważa że małrzeństwo powinno się ruchać jak króliki i płodzić dzieci, ale zapomina o tym że dzieci są bardzo drogie w utrzymaniu szczególnie w dzisiejszych trudnych czaszach. Jest to wydatek na który wiele rodzin nie może sobie pozwolić. druga rzecz to to iż wielu młodych ludzi popełnia wiele błędów które prowadzą do płodzenia dzieci. po prostu gówniarze nie wiedzą do czego yo służy a się w to bawią. Ale cóż ludzie uczą się na błędach więc powinni mieć możliwość ich naprawy. więc jeśli chodzi o aboracje to jestem zdecydowanie na tak |
|
|
Zalewa |
Wysłany: Śro 13:19, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
Taa....
Czasami usuniecie płodu jest niezbedne dla ratowania zycia matki. Ale to są nieliczne przypadki nad którymi można by sie długo rozwodzic... np. czy po gwałcie... czy cośtam cośtam...
A może spojżeć na człowieczeństwo z innej strony? CZłowiek staje sie człowiekiem jak zyskuje świadomość? Nigdy nikt precyzyjnie niestwierdzi od kiedy jest stwożonko a od kiedy jest człowiek.
A... i jeszcze jedno. Znowu kościół jest ba... ten zły...
Zobaczcie że kościelni chcą dzieci bo to nowe "owieczki Boże"! Czyli nowa kasa dla nich! Co Niedziela nowa kasa na tacy, chrzest, komunia, bierzmowanie, ślub.... żyła złota!! A myślicie że z kąd sie biora sekty? DLA KA$Y!!
Sorry... znowu mnie poniosło :-] |
|
|
Asia |
Wysłany: Śro 11:43, 07 Gru 2005 Temat postu: aborcja |
|
coś widze ze ten dział sie nie za bardzo rozwija, no to przydałby sie nowy temat, tak? nie? dlaczego? co uwazacie na ten temat, ogólnie przerywanie ciąży jest stare jak swiat, tylko niekonieszcze sie o tym mówi, kiedys było to potocznie zwane "spędzaniem płodu" przed podawanie różnych ziółek i wywarów, raz przez kościół zabraniane, raz nie, i chyba jak wszystko ma swoja długą i bujną historie, ja wiem że przy okazji wyjdzie tu temat "od kiedy człowiek jest człowiekiem" ale dobrze, mi sie wydaje ze kościłól troche gra jednak na uczuciach takimi słowami jak "dziecko od poczęcia" "dziecko nienarodzone" zamiast po ludzku powiedzieć ze to jest płód ludzki, prawda jest taka że 40%- 50% zarodków obumiera zaraz po zapłodnieniu albo w pierwszych 6 tygodniach ciąży, jest też kwestia tego ze że zygota moze sie rozwijać nie jako póld a jako zwitek komórek rakowych (który ksztautem przypomina póld jednak nie ma ośrodkowego układu nerwowego), chciałabym zebyscie sie tez odnieśli do kobiety, jej zdrowia, konsekwencji przerwania albo nie przerwania ciąży, temat moze troche bardziej ciężki niz poprzedni, ale wydaje mi sie że w trakcie rzadów przyszłego prezydenta stanie sie bardziej na czasie, kiedy zacznie sie mniej mówić i wiedzic o antykoncepcji |
|
|