Asia |
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2005 |
Posty: 158 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
nie wiem czy bedzie taki śmieszny jak sie go w realu opowiada ale
więc jest kwiecień budzi sie niedzwiedz ze snu zimowego i myśli ze coś wcześnie troche, ale tak mu sie strasznie ruchac chce że juz nie moze, patrzy kobiety śpia, i tak mysli "obudzić, nie obudzić, obudzis, nie obudzić, ale jak je obudze to mnie zleją tak po mordzie strasznie, no nie moge ich obudzić" to juz taki napalony wybiega z jaskini biegnie po lesie szuka, a tak mu sie strzsznie ruchac chce, nagle patrzy wiewiórka biegnie, no to misiu ucieszony mówi do wiewiórki
- chodz tu na chwile cos ci pokaże, no chodz nie bój sie
wiewirórka taka zaciekawioana podeszła, mis ją szybko złapał posadził gdzie trzeba, i juz mu tak dobrze, ale widzi sarenke taka śliczna smukła, taki nóżki zgrabniutkie no to biegnie do tej sarenki i zaczyna ją posówać, sarenka taka szczęśliwa, tak jej dobrze i mówi do misia
- oj niedzwiedz ale ty jesteś zajebisty tak mi z tobą dobrze, jakiego ty masz owłosionego
- owłosionego??!! o cholera zapomniałem ściagnąc wiewiórke |
|